Strony

Menu

8 paź 2017

Czy gry to złudne szczęście?

Witam
Od razu uprzedzam, że post na moim blogu o życiu, jest trochę postem wprowadzającym do tego. Radzę wam najpierw go przeczytać, no bo po co pisać drugi raz o tym samym.
>P R Z E C Z Y T A J 

Mam nadzieję, że już przeczytałeś/łaś tamtego posta, jeżeli nie to trudno. Gry - u mnie począwszy od moviestarplanet aż do simsów. Było fajnie, dopóki nie zorientowałem się, jak bardzo dużo czasu mi pożerają. Wyglądało to tak: przychodzę ze szkoły, rzucam lekcję i gram 2 godziny w moviestarplanet. Dwie godziny upływają mi na tak nudnej grze i w tym momencie nie obchodzi mnie wasza opinia na jej temat. Dla mnie jest nijaka i zawsze będzie, dlatego nie rozumiem, dlaczego tak dużo czasu mi "pożerała". O simsach już nie wspomnę. Samo zrobienie sima trwa około 2-6 godzin, a co dopiero zbudowanie ładnego domu. W moim przypadku na raty wyniosło by to 4-10 godzin! A znam osoby, które robią to znacznie dłużej...
Zmierzam do tego, że w pewnym momencie te gry, które sprawiały mi ogromną przyjemność, zajmowały coraz więcej czasu, a co za tym idzie? Coraz mniej czasu na podstawowe obowiązki takie jak nauka, sprzątanie pokoju i tak dalej. Ponadto "dowaliłem" sobie bloga, czyli pisanie postów o grze. Uwielbiałem to robić, ale to zajmowało mi jeszcze więcej godzin. Nie dość, że musiałem prowadzić rozgrywkę, to jeszcze wszystko "udokumentować" zrzutami ekranu, a potem opisać to dość schludnie w notce. Ten post nie ma na celu żalenia się "jak to ciężko mi nie jest", ani kolejnych usprawiedliwień. Chociaż usprawiedliwia to jedno - dość rzadką aktywność tutaj.
W pewnej chwili blogowanie nie sprawiało mi już przyjemności - tak jak powinno. Był to raczej obowiązek, w którym musiałem usiąść do komputera, odpalić grę i zająć sobie pół weekendu. Chcę was ostrzec, żebyście wy nie popadli w takie błędne koło.
Gry na pewno sprawiają nam szczęście. Możemy przenieść się w inną rzeczywistość, sprawdzić swoje umiejętności logicznego myślenia (bądź jakiekolwiek inne), zapomnieć na chwilę o całym świecie, ale no właśnie na chwilę, a nie na kilka godzin albo dni. Nic nie jest dobre w nadmiarze. W pewnym momencie, chociaż nigdy tego nie przyznałem, zauważyłem, że przesadzam z graniem, że powinienem przystopować. Wszystko jest ok, dopóki nie zaczynamy "wnikać" w gry i zapominać o naszej rzeczywistości. Przestrzegam was, abyście uważali, żeby się nie uzależnić. Coś co sprawia nam przyjemność, może zastąpić całe nasze życie i okazać się złudnym szczęściem.
Co mi dało ograniczenie ich? Więcej czasu dla siebie, na naukę, na wyjścia ze znajomymi... I może ja się nie nadaje na blogera? Trudno, nie jestem systematyczny,a to podstawowa cecha, którą bloger ma we krwi. Wiem, że już wiele z was zapomniało o tym blogu i nie dziwię się. Ja sam też o nim czasem zapominam. Nie chciałbym się poddać, ale wiem, że jak nie będę systematyczny to nic z tego nie będzie. Z drugiej strony nie chcę pisać postów na siłę oraz kiedy nie mam na to kompletnej ochoty, a nieraz tak bywało.
Tak jak pisałem w wyżej wymienionej notce - nie usunę również tego bloga. Jest to kawał ciężkiej pracy z 45 tysiącami wyświetleń! Usuwać coś co jej częścią twojego życia to absurd.
Gry dalej sprawiają mi przyjemność, ale po prostu ograniczyłem je w dużym stopniu. Kiedy nie mam ochoty to nie gram i nie prowadzę rozgrywki tylko dla dobrej notki. Zmieniłem swoje podejście zarówno do nich jak i do bloga.

Szczerze, nie wiem, czy będzie jeszcze jakakolwiek sensowna notka. Wychodzę z założenia, że albo robisz coś na 100% i się starasz, albo to olewasz i w ogóle się za to nie zabierasz. U mnie było tak z postami - albo były 3 na miesiąc, albo w ogóle. Kiedyś blogowałem na 100 procent, nawet 1000. Może dojrzałem i wyrosłem z gier? Dziwne, nie? Z drugiej strony, hobby non stop się zmienia.
Wasz:
~Dawid.

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

PAMIĘTAJ:
★Hejty w ogóle nie będą brane pod uwagę!
★Liczy się szczera opinia, którą ZAWSZE możesz napisać!
★Możesz zareklamować swój blog pod warunkiem, że najpierw napiszesz opinię na temat posta.
★NIE PRZEKLINAJ!
★Nie kopiuj moich treści. Wszelkie wzmianki, muszą być napisane ze źródłem (via. dawidowe-msp)